Umowa na przygotowanie konnego szlaku została podpisana pomiędzy Urzędem Marszałkowskim a Polską Organizacją Turystyczną w sierpniu 2010 roku. Całkowity koszt przedsięwzięcia to 33 mln złotych. Połowa pieniędzy pochodzi z Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka. Resztę z województwa łódzkiego.

Szlak, który będzie przebiegać przez najatrakcyjniejsze widokowo i turystycznie miejsca województwa łódzkiego nosi imię mjr Henryka Dobrzańskiego „Hubala” i powstanie do końca 2011 roku. Będzie to najdłuższy - nie tylko w Polsce, ale i całej Europie - szlak konny.

Projekt zakłada nie tylko wyznaczenie szlaków (długość trasy - 1817 km), ale również utworzenie w kilkudziesięciu miejscowościach miejsc postojowych, gdzie będzie można przywiązać konia, napoić go, nakarmić, a jednocześnie samemu chwilę się zrelaksować. Najczęściej są to punkty leśne, składające się z obiektów tzw. małej architektury: wiat, altan, koniowiązów, poideł, zagród. Zbudowane zostaną również 103 bezpieczne przejścia przez drogi.

Projekt zakłada również odpowiednie oznakowanie szlaku. W centrum Inowłodzu oraz Spały zostały już ustawione tablice informacyjne z mapą Łódzkiego Szlaku Konnego.

W projekcie zadbano również o bezpieczeństwo turystów. Nastąpi wdrożenie innowacyjnej formuły działania zintegrowanej sieci punktów informacji i monitorowania ruchu turystycznego. Oznacza to, że do urządzeń GPS ponad 250 pojazdów ratunkowych zostanie wgrana sieć szlaków konnych, więc w razie jakichkolwiek problemów służby bez problemu odnajdą poszkodowanych.

Na trasie nie brakuje atrakcji przyrodniczych, krajobrazowych oraz kulturowych. Obejmie wszystkie parki krajobrazowe województwa, prawie pół setki zespołów przyrodniczo-krajobrazowych i kilka obszarów specjalnej ochrony siedlisk i ptaków Natura 2000. Łódzki szlak konny to również niemal 500 obiektów z rejestru zabytków. Najbardziej znane to: romański kościół św. Idziego w Inowłodzu, park w Arkadii, położony nieopodal pałac w Nieborowie, opactwo cysterskie w Sulejowie, pałac w Walewicach i archikolegiata w Tumie.

Szlak z pewnością będzie znakomitą ofertą turystyczną nie tylko dla mieszkańców województwa, ale również może być atrakcją turystyczną dla miłośników koni z całej Europy.